Bastard Disco “Satelity” LP

​

Trzecia płyta Bastard Disco jest nowym nieco zmienionym wcieleniem warszawskiego zespołu. Muzycznie klimat nieco ewoluował, przesuwając się z wcześniejszej stylistyki emo-grunge’owej bardziej w stronę post punkową. Zespół postawił na czystsze, bardziej przestrzenne brzmienie oraz inne podejście do produkcji nagrań. 

 

Dlatego materiał został zarejestrowany w studiu Wieloślad pod okiem i uchem Michała Ścibiora a nad miksem i masteringiem albumu czuwali kolejno Zach Weeks z legendarnego God City Studio w Salem w Stanach Zjednoczonych i Magnus Lindberg (gitarzysta Cult Of Luna) z VRTKL Audio w Sztokholmie.

​

Największa zmiana jednak pojawiła się w warstwie słownej. Po raz pierwszy teksty zostały napisane i zaśpiewane przez Iuriiego Kasianenko po polsku. Z powodów, których Iurii mówi tak:

​

„Pisanie tekstów do nowych piosenek stało dla mnie pewnym wyzwaniem. W pewnym momencie poczułem się głupio śpiewając po angielsku do Polaków, sam będąc Ukraińcem. Zobaczyłem e tym jakąś w tym nutę nieszczerości. Że udaję, że jestem z zespołu z Washington D.C., a angielski to mój ojczysty język. Ale przecież tak nie jest

​

Pomyślałem, że skoro mam coś do powiedzenia, warto to powiedzieć prosto, warto być usłyszanym i zrozumianym. Później zastanowiłem się dlaczego chcę to powiedzieć i czy warto w ogóle to mówić. Myślałem też czym jest piosenka w swojej istocie, czemu ma służyć

​

Dlatego nowe teksty są nie tyle o tematach globalnych, ile o mnie, moich bliskich, znajomych, ich problemach i tragediach. Te nigdy nie są zbyt małe i błahe. Starałem się, żeby w tekstach było również trochę humoru. Pod tym względem, jest to płyta bluesowa. I mimo tego, że jest ona przeważnie smutna, to – przewrotnie - jest też pełna optymizmu” 

​

Nowy tragiczny kontekst wielu utworów dopisała koszmarna rzeczywistość, która wdarła się do naszego wspólnego świata z hukiem rosyjskich bomb zrzucanych na ukraińską ziemię. Część tekstów pisanych przez Iurę zyskała nową, upiorną wymowę.

Jeden z kawałków zaczyna się słowami „Nikt nie chciał umierać”. Każda wojna jednak kiedyś się kończy, a zbrodniarze zostają osądzeni i zapamiętani. Ten sam utwór kończy się słowami „Nie jesteś w tym sam/nie jesteś w tym sama”.

​

Płytę promują dwa single. Satelity oraz 30.

​

​